Korzystając z ciepła poszedłem na spacer na okoliczne łąki porobić zdjęcia. Śnieg się już prawie całkiem rozpuścił, więc potaplałem się w błocku.
Kościół na dzielnicy © felek
Wodospad na Czerniejówce © felek
Budowa © felek
Czerniejówka © felek
Domki © felek
Łąki przy rzece © felek
Kaczki na Czerniejówce © felek
Słupek na łąkach © felek
czas: 2h 16min
puls: 124 / 153
kalorie: 1172
kadencja: 110-113
dst: 100km
czas: 1h 49min
puls: 136 / 162
kalorie: 1023
kadencja: 110-118
dst: 83,6
Pierwsze 30 minut kadencja 118-120. Ścięgno trochę mniej boli.
Na stacjonarnym przejechałem 3 tys. kilometrów od zakupu, przekładając na realne osiągnięcia jakieś 1,5 tys.
45 min, 56 basenów, 1 400 m
czas: 2h 04min
puls: 129 / 156
kalorie: 1103
kadencja: 112-114 max 221
dst: 94.2
Zrobiłem sobie test na szybkość chwilową, wykręciłem kadencję 221. Podwyższyłem również siodełko ze względu na ból ścięgna w dole podkolanowym, może pomoże i nie będzie z tego kontuzji, Ketonal też trochę pomaga.
Trochę kiepsko z moim głównym celem, od początku lutego waga zatrzymała się na 79,5 a przez ostatni tydzień ze względu na zamulenie z powrotem przytyłem 0,5 kg, zakładałem żeby do końca lutego zejść do 77kg więc się nie uda.
czas: 2h 01min
puls: 120 / 147
kalorie: 1004
kadencja: 107-109
dst: 86.7
czas: 1h 45min
puls: 117 / 140
kalorie: 848
kadencja: 103-105
dst: 71.4
Po chwilowym wzroście formy, znów bida.
45 min, 50 basenów, 1250 m
czas: 1h 41min
puls: 116 / 141
kalorie: 815
kadencja: 105-107
dst: 70.7
Niski puls, niska kadencja, mało mocy w nogach.
czas: 2h 41min
puls: 127 / 150
kalorie: 1417
kadencja: 106-112
dst: 116.7
Dziś dłużej niż zwykle.