Dystans całkowity: | 695.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 25:18 |
Średnia prędkość: | 27.48 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 185 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (81 %) |
Suma kalorii: | 15028 kcal |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 46.35 km i 1h 41m |
Więcej statystyk |
60 min, 32 x 50m, 1600 m
Pierwszy raz pływałem na basenie olimpijskim, wrażenia pozytywne, tylko przy kraulu trochę brakuje tchu.
czas: 1h 41min
puls: 150 / 185
kalorie: 1046
kadencja: 113-118
dst: 79.1
Puls dzisiaj wyjątkowo wysoki. Podczas jednego z interwałów wykręciłem swój teoretyczny max, chociaż myślę, że była jeszcze odrobina rezerwy. Ostanie 50 minut puls w przedziale 150-160. Kadencja również wysoka, momentami dochodząca do 123 bez dokręcania. Maksymalne obciążenie o 2 stopnie wyższe niż zwykle. Noga dziś podawała, najlepszy trening od czasu zakupu rowerka.
Poszedłem na spacer przetestować niedawno zakupionego używanego 9-letniego Canona sx100, poprzednio kupiłem używkę Sony dsc-w730, ale nie byłem z niego zadowolony, oba aparaty nie dorównują jednak Samsungowi Digimax L50, który niestety zepsuł się po ośmiu latach użytkowania.
Zdjęcia z kilku dni:

Jak sójka za morze © felek

Ptak rzeczny © felek

Gawron w oddali © felek

Kaczki przy wodospadzie © felek

Ptaki na drucie wysokiego napięcia © felek

Gromada ptaków na niebie © felek

Kaczki na Czerniejówce © felek

Chmara kaczek na Czerniejówce © felek

Graffiti pod mostem © felek

Gawrony na łące © felek

Komin na Wrotkowie © felek

Kopuła na Majdanku © felek

Kaczki na rzece © felek
https://www.bikemap.net/en/route/3869808-rundka-pr...
czas: 2h 05 min
puls: 135 / 166
kalorie: 1170
kadencja: 111-113
dst: 92.7
Zaczynam sobie przypominać jakie to wspaniałe uczucie kiedy się jeździ rowerem i prawie nic nie boli, nawet jeśli to tylko rower stacjonarny :)
Dobrze się dziś jechało.
czas: 2h
puls: 128 / 156
kalorie: 1062
kadencja: 103-108
dst: 86
Od listopada przejechałem 2 tys. wirtualnych kilometrów, dystans zawyżony ok. dwukrotnie.
Trening dzisiaj męczący chociaż mało intensywny.
czas: 1h 30min
puls: 127 / 151
kalorie: 793
kadencja: 105-109
dst: 66.1
Rano ważyłem 80 kg, od grudnia schudłem prawie 8 kg, grubasem już nie jestem, ale cel to 70 kg, czyli moja naturalna waga
Słabo się jechało.
czas: 36 min
puls: 127
kalorie: 315
kadencja: 108-111
Dzisiaj krótko, bo byłem na basenie.
45 min, 54 baseny, 1350 m
czas: 1h 30min
puls: 137 / 170
kalorie: 851
kadencja: 110-115
dst: 67.5
Pierwsze 50 minut kadencja 115, później zwiększyłem obciążenie. Tyle tylko, że korby 15cm, więc na zwykłym rowerze pewnie byłoby mniej. Małą siłę w nogach trzeba nadrabiać szybkością. Dziwny ból ścięgna w prawej nodze. Po drodze parę interwałów.
czas: 2h 10m
puls: 134 / 169
kalorie: 1206
kadencja: 109-112
dst: 97.5
Dzisiaj na trochę większym obciążeniu, ale udało się utrzymać wysoką
kadencję. Po drodze parę interwałów, dobrze się kręciło. Miało być 1,5h
wyszło ponad dwie.