Trening na wietrze
Wyjechałem przewietrzyć Świniaka. Już na samym początku puls bardzo wysoki, przez co obawiałem się, że się spalę, ale na szczęście jakoś dałem radę. Przez większość czasu niekorzystny wiatr, za to z wiatrem miodzio. Wymęczyłem się mocno. Dzisiejszy trening napawa mnie optymizmem, gdyż okazało się, że nie jest ze mną tak źle jak myślałem. Po drodze nieprzyjemna przygoda ze zgrają psów, trzeba było odganiać się drągiem (czuły respekt)
Trasa przez Wilczopole, Bystrzejowice, Chmiel, Czerniejów, nie umiem jeszcze dobrze obsłużyć GPSa, czas jazdy naliczyło mi od wczoraj, na Starvie wyciąłem co niepotrzebne.
Dzisiaj nie wziąłem aparatu, ale mam archiwalne zdjęcie z tej traski
Domek w Bystrzejowicach © felek
https://www.endomondo.com/users/32048728/workouts/...